Westchnęłam i wzięłam od niego różę. Gdy wychodziliśmy wpięłam ją sobie
we włosy. Nie będę kłamać, była ładna no ale... Dobra, nie ważne.
Następnie poszliśmy do parku. Usiadłam pod jednym z drzew zbierając
kwiaty. Przypomniała mi się moja pierwsza misja. Szybko udało mi się
znaleźć kosmosy. Zaraz potem znalazłam kwiaty które podkreślały jego
piękno. Z tego wszystkiego wyszedł mi piękny bukiet. Uśmiechnęłam się do
siebie. Przypomniało mi się jak razem z Sakurą zbierałyśmy kwiaty.
Usiadłam wśród wysokiej trawy i upajałam się wonią kwiatów. Odchyliłam
się do tyłu, a po krótkiej chwili położyłam. Dzisiaj był piękny dzień, w
sam raz na takie rzeczy. Przymknęłam oczy i rozluźniając się kompletnie
zapominając przy okazji o Gray'u, który już pewnie szykował coś nowego.
<Gray?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz