Po jakimś czasie postanowiłam wrócić, do Konohy bo w sumie czemu nie? Wracałam pod postacią wilka. Podczas drogi czułam wiele znajomych zapachów... Naruto, Sakura, Sasuke, Kakashi, Shikamaru... W tym też Hinatę i Kibę z mojej drużyny. Czyżby wszyscy postanowili wrócić? A po pewnym czasie wyczułam też... Asumę? Z początku nie mogłam uwierzyć, ale ta charakterystyczna woń papierosów... Zapach stawał się coraz silniejszy. Pod postacią już człowieka zaczęłam zmierzać ku źródle. Po kilku minutach wśród drzew dostrzegłam znajomą sylwetkę.
- Asuma...?- spytałam niepewnie wyłaniając się zza liści.
<Asuma?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz