-Minato,co ty kombinujesz? wymruczałam między pocałunkami
-Coś niegrzecznego.. uśmiechnął się niesfornie
-Czekaj,no nie tak szybko.. położył mnie na sofie a ja go odepchnęłam
-Co?! Nie chcesz? Nie masz ochoty? Od tej strony cię nie znałem.. wyszeptał speszony
-Miałam jeszcze spotkać się z Jellalem.. cicho wydusiłam z siebie
-To w takim razie pójdę z tobą.Chyba zły na mnie nie będzie.. założył ręce,patrząc na mnie gniewnie
-No nie wiem..to mój przyjaciel a nie twój..
-To nas sobie przedstawisz,no nie? Chyba się mnie nie wstydzisz ..
-Poczekaj tu dosłownie kwadrans..potem się pobawimy.. pocałowałam go w policzek
<Minato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz