Byliśmy w środku miasta.Skręciłem wraz z nią w lewą,boczną uliczkę i tam zauważyliśmy niewielką kawiarnię.Weszliśmy tam niemalże natychmiastowo,po czym usiedliśmy przy stoliku obok okna.Kelner już po chwili zjawił się by odebrać zamówienie.Po kilku chwilach była i nasza kawa.
-To twoja ulubiona kawiarnia? spytała ciekawa
-Tak.Często przychodziłem tu z moją przybraną siostrą - Ultear. mruknąłem
-Co się z nią stało? spytała biorąc łyk kawy do ust
-Zniknęła bez słowa.Nie wiem gdzie jest,co robi,co sie z nią dzieje.. westchnąłem
-Na pewno kiedyś się znajdzie.. posłała mi szczery uśmiech
-Wiesz dlaczego zawsze wybieram ten stolik? mruknąłem,zataczając kółka na krawędzi kubka
-Nie? pisnęła
-Bo zawsze mam nadzieję że przez przypadek ujrzę ją przez okno..wiem że to dziwne ale na prawdę była dla mnie ważna.. skrzywiłem się
<Ino?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz