czwartek, 19 lutego 2015

od Sasuke cd Naruto

Chłopak wziął połowę kocyka i poszedł na jakąś trawę. Leżałem sam przez kilka minut, aż rozległo się ciche chrapanie. Nie lubię spać sam. Przewracałem się z boku na bok. W końcu nie wytrzymałem. Było mi zimno i samotnie. Wstałem i podreptałem do blondyna. Położyłem się koło niego i wtuliłem się w jego klatkę piersiową. Nagle się obudził.
- Sasuke?- wyszeptał zdziwiony.- Co ty...
- Zimno mi...- ścisnąłem materiał koszulki, którą miał na sobie i podkuliłem nogi. Westchnął cicho i przykrył mnie. Był bardzo ciepły. Bliskość drugiej osoby zawsze mnie uspokajała. Nie wiem kiedy oplotłem go nogą w pasie i zarzuciłem dłoń na jego szyję.
- Sas...
- Cicho...- warknąłem i przylgnąłem do niego całym ciałem.
- Boże, jakie dziecko...
- Może i dziecko, ale i tak Cię nie puszczę.- fuknąłem i zasnąłem chwilę po tym.

(>.<)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz