Wziąłem klucze do ręki i schowałem do kieszeni,mrucząc coś pod nosem.Zawróciłem,omijając jezioro i skierowałem się w stronę rzeczki.Gdy tam dotarłem,zacząłem nad sobą dumać.
-Nie wiedziałem że jestem aż tak odstraszający..myślałem ze kobiety będą bić się o mnie ..Przecież jestem przystojny.. uśmiechnąłem się sam do siebie,patrząc w lustro wody
-Narcyz..warknęła wyłaniając się z wody Ino
-Witaj powtórnie.. uśmiechnąłem się blado
-Czego chcesz? burknęła
-Oddać klucze.. wyszczerzyłem się
-Mówiłam ci że nie chce..
-A ja mówiłem że nie przyjmuje..Jestem straszliwie upierdliwy więc raczej ze mną nie wygrasz.Ja zawsze dążę do celu,za wszelką cenę.. puściłem jej oczko
<Ino?xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz