-Teraz masz to wypić. spojrzał na mnie zły
-Dobrze-uśmiechnełam się i chciałam fiolke zabrać lecz wtedy specjalbie upysiciłam ją
Wtedy znowu fiolka rozbiła się oblewając nas supstacją i bylisimy cali moksi
-Alicjo !-krzykną
-ojoj znowu ...przepraszam....poczekaj ...pomoge ci rozebrać się bo jesteś mokry -zaśmiałam się
-Nie dziękuje -zarumienił się
-Zachrujesz !!-podeszłam do niego
-uspokuj się i siadaj -odsunoł się
-Nie -skoczyłam na niego przewracając go na podłodze
(Disze xd...roskrecimy to xd )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz