-No nic,w sumie to dobrze..
-A bo?
-Będzie w końcu ktoś silny bronił tej watahy.Właśnie takiego wojska potrzebuje.. poczochrałem go
-To z agresji..przecież na prawdę jestem inny,spokojny..
-Nie bój się,wujcio Eskel nauczy cię jak być bezlitosnym zabójcą!
<Silver?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz