Razem z Hinatą szedłem w ciszy gdy nagle wyczułem znaną mi czakrę.
-Naruto krzyknąłem a Hinata spojrzała na mnie zdziwiona.
-Chyba z nim już wszystko ok bo czuję jego czakrę.
-Kiba to nie jest Naruo szepnęła.
-Jest powiedziałem złapałem ją za rękę i zacząłem biec w tamtym
kierunku,gdy już tam dobiegłem stał tak chłopak ,był identyczny jak
Naruto no prawię,spojrzał na nas i morderczo się uśmiechnął.
-Czego chcecie.
-Nic nie chcemy mruknąłem.
-Więc co tu robicie powiedział podchodząc do nas.
-Nic nic powiedziałem i szepnąłem do Hinaty -Kto to jest.
-To jest Menma wydukała patrząc mu w oczy.
-Z kąt wierz jak ma na imię zapytałem,ale nikt mi nie odpowiedział
Hinata i Menma patrzyli sobie w oczy,tak jak by próbowali coś w nich
odnaleźć.
-Ej co tu się dzieję powiedziałem, ale nadal nic żaden z nich się nie odezwał gapili się na siebie i nic nie mówili.
-Menma przestań się tak gapić na Hinate mruknąłem ale znowu nikt mi nie odpowiedział.
( Menma,Hinata)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz