Trąciłam Namikaze łokciem.
-No co? syknął
-Musimy już iść.. uśmiechnęłam się do Naruto
-Okej,miło było was widzieć. odwzajemnił uśmiech a ja pociągnęłam blondyna za bluzkę
-Co ty robisz? warknął
-Muszę ci o czymś powiedzieć. spojrzałam mu w oczy poważnie
-To nie może poczekać? Zaraz muszę wracać do Konohy..
-Nie wrócisz tam dziś! przygwoździłam go do drzewa
Spojrzał na mnie zdziwiony.Przybliżyłam swoją twarz do jego ucha i szepnęłam :
-Jestem w ciąży z tobą..
Blondyn wytrzeszczył oczy i zaniemówił.Puściłam go,czekając w końcu aż sie ogarnie.
<Minato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz