niedziela, 25 stycznia 2015

Od Erzy cd Jellal

Gdy Jellal wybiegł z jaskini,uśmiechnęłam się podstępnie do siebie.Chyba o małym szczególe zapomniał...Nie zamierzałam zmieniać się w wilka,broń boże.Użyłam magii podmiany wychodząc z jaskini i po chwili miałam na sobie zbroję niebiańskiego koła.
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH8DrV91QgdgneZQnzi2FY4XCzKuXXEssf_sPJJWggvf5pHKiy1Q1qnL8xpdGPpC8mgGpcG02G29Nl9BPNtGsuxNhEbqFr4zatNugA3-cFdp6gF-Y6gqlksXq5lflFlLzpx231APsLLPk/s1600/ae53167b8308f56088806d2342904941.png
Dzięki skrzydłom,wzbiłam się w powietrze i po chwili leciałam nad jego łbem.
-Witaj Fernandes! zaśmiałam sie
-Fuck! wrzasnął gapiąc się na mnie przegrany
-To gdzie ta meta bo nara razie to zostajesz wyeliminowany  z gry przez drzewo! zaśmiałam się ponownie i chłopak nie wyhamował,waląc łbem o pień.Usiadłam na gałęzi uśmiechnięta,patrząc na niego jak na ofiarę losu.
[Jellal?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz