-Na razie sam. uśmiechnąłem sie do niej
Płatki śniegu pod wpływem ciepłego powietrza panującego w jaskini zaczęły się topić i po chwili miałem całą mokrą sierść.Otrzepałem się i ochlapałem Alicje.
-Ej. warknęła
-Sorki,niechcący. puściłem jej oczko
-Jak ino przestanie padać to dostaniesz śnieżką w pysk! zaśmiała się
-Już nie mogę się doczekać,powinno za niedługo przestać..
<<Alicja?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz