czwartek, 25 grudnia 2014

od Sasuke cd Naruto

Podszedłem do Itachi'ego.
- Myślisz, że złapią Lisa?- powiedziałem zakładając ręce na piersi.
- Miejmy nadzieję...- Ach... oni są tak naiwni... myślą, że Naruto powie im o tym? Idioci.
- Nie nazywaj mnie więcej gejem, ok?- powiedziałem, a on zaśmiał się cicho.
- No dobrze, wiem, że jesteś Bi...- prychnął.
- Jestem hetero!
- Jesteś Bi! Często przychodziłeś do domu z dziewczynami, ale tak samo chętnie z chłopcami i o dziwo często znikaliście w twoim pokoju, z którego następnie było słychać ciekawe dźwięki!
- Tty mnie śledziłeś?
- Odkąd ukończyłeś 14 lat... och na 15 miałeś ostrą imprezę... pamiętam, że był tam Kiba, Neji, Ino, Tenten i jeszcze chciałeś zobaczyć Naruto, ale nie przylazł...
- Zamknij się!
- Tak bardzo za nim rozpaczałeś!- słyszałem świst wciąganego powietrza za plecami... to było takie... upokarzające... a dodatkowo przy Naruto...
- Nosz przymknij się Itachi!
- Wręcz rozwaliłeś po wszystkim stół i wylałeś całe Sake! Bo musiałeś zastąpić pustkę po Naruto jakimiś dziewczynami i chłopakami! A ty chciałeś tylko jednego! Tylko jedna osoba mogła Cię uszczęśliwić!
- Zamknij pysk!- wrzasnąłem i kopnąłem go w brzuch. Spojrzałem na Naruto, który patrzył na mnie zdezorientowany.
- A tą osobą był Uzumaki!- zarechotał Itachi. Moją twarz oblał rumieniec.- Zawsze go pragnąłeś! Opisywałeś go jako: ,,Przystojnego chłopaka, o słonecznych rozmierwionych włosach i dużych, niebieskich i głebokich jak morze oczach. Jego ciało tak często mnie kusiło, jego twarz była w mojej głowie przez cały czas..."
- Itachi...- warknąłem.- To było kiedyś, a teraz nic mnie nie obchodzi ten idiota! Jestem hetero, nie bi, nie homo, tylko HETERO!- z impetem podkreśliłem ostatnie słowo. Spojrzałem na Naruto. Nasze spojrzenia się skrzyżowały.- Już nie interesują mnie faceci, no chyba, że jako koledzy... byłem wtedy głupi i myślałem, że to będzie fajne...- miałem przeczucie, że Naruto mnie teraz wyśmieje... on naprawdę mnie nie kręci... żaden facet mnie nie interesuje!

(Naruto?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz