sobota, 20 grudnia 2014

Od Geralta cd Eskel/Kirito

Doszło między nami do bójki,ale nic mu takiego nie zrobiłem.Fakt,chłopak przegrał ze mną ale nie doznał żadnych głębokich ran.
-No i co?Boisz się mnie że nawet mi nie umiesz porządnie przyłożyć? zaśmiał się Eskel wstając z ziemi i wycierając krew z ust
-Jakbym chciał to bym cię zabił w mgnieniu oka.Po prostu jesteś dla mnie jak brat i nie chciałbym cię skrzywdzić.
-Też jestem wiedźminem i umiem się bić! Pokonałbym cię!
Usłyszałem za sobą jakieś ryki.Obróciłem się i pognałem w tamtym kierunku a za mną Kirito i Eskel.Gdy do mnie doszli,jeden z szabelzwłoków leżał martwy na ziemi.
 http://th08.deviantart.net/fs70/PRE/i/2014/168/3/7/the_witcher_by_jonasdero-d7msgcm.jpg
-Nie jestem pewny czy byś sobie z nim poradził ze smokiem już na pewno byś nie dał rady a co dopiero ze mną..
<Kirito?Eskel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz