-To se nocuj tylko żebym nie za wcześnie został wujem.. zaśmiałem się
-Hahaha,bardzo śmieszne.. mruknął zirytowany
-Dobra,ja się tam nie znam za bardzo na miłości.Róbta co chceta. odszedłem od niego i skierowałem się do wyjścia naszej jaskini.Mój medalion zaczął drgać.Coś tu było.
<Kirito?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz