-To co proponujesz? mruknęła słodko,obejmując mnie w pasie
-Znam pewne miejsce,w którym możemy czuć się jak na hawajach,gdy spadnie śnieg.
- Aż tak tam jest ciepło? poczochrała mnie po włosach
-To miejsce jest pod ziemią,Chcesz zobaczyć??
-Jasne. uśmiechnęła się
Zeszliśmy z drzewa,na ziemię.Szliśmy,trzymając się za ręce w stronę Runicznej Przełęczy.Przed nią,skręciłem w prawo i weszliśmy w krwawy las.
Podszedłem do pewnego drzewa i pochyliłem się nad nim.Odgarnąłem dłonią
liście z drewnianej klapy i otwarłem kłódkę kluczem.Wskoczyłem do dziury
i zapaliłem pochodnię w korytarzu.Po chwili dziewczyna wskoczyła za mną
i ruszyliśmy razem do głównego pomieszczenia.Był tam niewielki
wodospad,kominek i ogromne łóżko z pościelą w kolorze rubinu.Oprócz tego
znajdowały się tu wapniowe figury zwierząt i ludzi,pokryte częściowo
mchem.Wszędzie rosło mnóstwo róż które dawały pomieszczeniu urok a
najwięcej rosło ich wokół wody.
-Jak to znalazłeś?
-Sam to zrobiłem. wyszczerzyłem zęby w uśmiechu
-Nie spodziewałam się tego po tobie.. zaczęła podziwiać figury
-Hm..może masz ochotę na kąpiel? spojrzałem na nią kusząco
<Erza?xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz