Ruszyliśmy dalej i nagle on się poślizgnął i upadł do tyłu.
-A ciebie kto uratuje? zaśmiałam się
-Przez to cholerne błoto.. syknął
Pochyliłam się nad nim,patrząc w oczy.Moje czerwone włosy opadły na jego twarz.
-Co ty robisz?zaśmiał się zakłopotany
Przybliżyłam swoje usta do jego i lekko go pocałowałam.Nie wiem co we mnie wtedy wstąpiło.Po prostu coś we mnie pękło..
-E-Erz-Erza .. spojrzał na mnie
-To tylko taki eksperyment..chciałam sprawdzić jakie to uczucie bo nigdy wcześniej tego nie robiłam..nie bierz tego na serio.. zaśmiałam się idiotycznie,próbując ukryć swoje prawdziwe uczucia
[Minato?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz