Po tych zdjęciach,wewnątrz mnie znów coś zaczęło pękać.Biło się we mnie dobro i zło.
-Zabij Sasuke! słyszałem w sobie głos Menmy
-Zostaw go,on już taki jest i tego nie zmienisz .. przecież go lubisz i nie chcesz zrobić mu krzywdy ..
-Zamknij się Aniołku Stróżu! Ten chłopak nigdy nie zaznał miłości a nienawiść zapełni to uczucie!
-Nic nie wiesz o nim idioto! To ja praktycznie uczestniczyłem w życiu tego chłopca a ty siedziałeś w nim,gdzieś głęboko!
Zacząłem robić różne akrobacje.Nie panowałem nad tym.Dobry Naruto i Zły Menma bili się ze sobą w moim ciele,tak jak kiedyś mój ojciec wraz z Kuramą.Po chwili nie wiedziałem co się stało bo zemdlałem.Obudził mnie głos Uchihy.Stał nade mną,próbując uleczyć mocne rany.
-Co się stało? spojrzałem na niego,sycząc z bólu
Sasuke?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz