piątek, 2 stycznia 2015

od Sasuke cd Naruto

- Hmmm...- westchnąłem i podparłem głowę i dłoń. Patrzyłem w ścianę. Lekko przygryzłem kciuk. Czułem na sobie wzrok Naruto.- Deidara... Deidara...- powtarzałem sam do siebie.- Co z tobą zrobić...- zmrużyłem oczy. Wstałem, odwróciłem się i odszedłem od niego. Szedłem przed siebie.
- Ej miałeś!
- Tak, tak! Ale od kiedy ja dotrzymuję słowa, idioto?!- krzyknąłem nie zatrzymując się.- Co z tobą zrobić Deidara...- znalazłem się w lesie.
- Co zrobić ze mną?- usłyszałem z lewej strony.- Nie wiem... może ulepić coś z gliny?
- A dajże spokój... Naruto i ja główkujemy jak Cię załatwić...
- Mnie? Czemu? Zrobiłem coś niegrzecznego?- spytał stając przedemną.
- Naruto chce pozbyć się Akatsuki...
- Czyli Ciebie też?
- Nie wie, że dalej do was należę...- wzruszyłem ramionami.- Idiota powie mi jak was załatwić, a wtedy was uprzedzę i zdobędzicie Lisa...- spojrzałem na blondyna.
- Cco?!- usłyszałem za sobą krzyk.
- Ooo... Naruto!- uśmiechnął się Dei. Odwróciłem się powoli. Patrzyłem na niego pustym spojrzeniem.
- Tty!- wrzasnął i zmienił się częściowo. Po chwili byłem przygwożdżony do skały. Chłopak mnie dusił, a ja trzymałem jego rękę zaciśniętą na mojej szyi i próbowałem ją odciągnąć. Deidara rzucał w niego glinianymi figurkami, ale od odpychał każdy wybuch.- Ty kłamco! Jak mogłeś?!- ryczał na mnie.- Wierzyłem Ci!- czułem jak moje powieki mimowolnie opadają, a ja tracę siły.- Wierzyłem!- w tym momencie, albo zemdlałem, albo umarłem...

Naruto?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz