poniedziałek, 1 grudnia 2014

od Alicji cd Quanti

Jak Quantiego odpowiedział mi że ma zadanie które polega na zabiciu kogoś to naprawdę się ucieszyłam z tego ale tego nie pokazywałam ponieważ by się wydało że jestem wilkiem śmierć a tego bym nie chciała.Udawałam słabą,wystraszoną ,słodką waderę żeby nie wydało się.Jak dotarliśmy na miejsce i zobaczyłam potwora którego ma zabić Quantiego to chciałam go pożreć lecz wysychałam Quantiego i stałam z boku i oglądałam walkę.Jak walka się skoczyła i Quantiego wygrał a ciało pokrwawione leżało coś mi nie grało ponieważ tak walka za szybko się skoczyła.Wtedy chciałam to powiedzieć Quantiego ale wtedy potwór ożył i zakatował z nienacka Quantiego .Na szczęście to zaważyłam i działałam.
-Quantiego uważaj !-krzyknęłam ,pobiegłam w stront potwora i zakatowałam go
-On jeszcze żyje-zaskoczył się
-Tak...ich w na turze jest tak że udają że nie żyją żeby zabrać siły wiec od razu trzeba wyrwać im serce -odpowiedziałam i wyrwałam serce potworowi wtedy potwór zmienił się w proch
-Skąt to wiesz ..przecież nie wiedziałaś co to za potwór ?-zapytał
-Kłamałam ...-odpowiedziałam i ruszyłam w stronę jeziora
( Quantiego ...brak weny ..)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz