Szedłem po lesie, gdy nagle na kogoś wpadłem. Dziewczyna się
przewróciła, a ja odskoczyłem. Kobieta wyjęła kunai i po chwili wstała
przyjmując pozycję obronną. Zaczęła mnie okrążać. Gdy tylko zrobiłem
krok w przód ona cofnęła się.
- Umm...- mruknąłem- boisz się mnie?
- Nie... po prostu wiem, że w każdej chwili możesz zaatakować...
- A daj spokój...- po chwili znalazłem się za nią. Ona znieruchomiała i
chciała mnie zaatakować, ale złapałem ją za nadgarstek.- No i kto kogo
atakuje?- spytałem patrząc na nią z góry (tak, kolejna osoba od której
jestem wyższy)- Jestem Sasuke...
- Zula...- powiedziała marszcząc nosek.
- Co tu robisz? Jesteś na terenach naszej watahy...
Zula?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz