Chciałam odpocząć bo myślałam że wtedy przejdzie mi to uczucie wiec
ległam pod drzew wiśni japońskiej a Disze legł pod drugim.Zamknęłam
oczy i próbowałam zasnąć lecz nie mogłam ponieważ ciągle słyszałam bicie
mego serca które biło jak szalone i nie chciało przestać a ja nie
wiedziałam dlaczego.Po chwili otworzyłam oczy i ujrzałam Disze wiec
wstałam z ziemi a on wtedy dał mi czerwoną różę wtedy mu podziękowałam
lecz wtedy gorzej się poczułam ,straciłam zmysły i powiedziałam coś
głupiego.
--Cieszę się że ci się podoba. Oblizałem pokrwawiony od kolców pysk
-Boli cię ?-zarumieniłam się
-Nie...to nić-uśmiechną się
-Disze..-powiedziałam głośno
-Tak?-zapytał
-p...pc...Pocałuj mnie.. -powiedziałam bardziej zarumieniona
-....................Cccc........CO-zaskoczył się
-....Up znowu coś powiedziałam głupiego ...przepraszam- zaśmiałam się
(Disze ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz