-W mojej przeszłości.
-Ale jak to..
-Ostatki chakry..
-Nie jesteś na ziemi???
-Nie zostałam wskrzeszona.Ktoś inny za mnie poszedł.
-Wiesz że Minato..
-Tak,wiem i mam dla ciebie wielkie zadanie.
-Tak?
-Masz go pilonować i to dobrze.Ma dożyć starości razem z tobą,rozumiesz? szepnęła ze łzami w oczach
-Jasne..
-Trzymaj go z dala od kobiet.Żeby się nie zakochał..
-A bo?
-W takim wypadku ślub byłby nie ważny.W tedy nie bylibyśmy już rodziną a ja była bym nieszczęśliwa.Wiesz jak ja go kocham.
-Możesz na mnie liczyć! uśmiechnąłem się i po chwili wszystko zniknęło a ja obudziłem się spocony.
-Tato,tato obudź się! krzyczałem
-Co jest? przetarł oczy
-Miałem wizję! Mama jest w niebie!
Minato?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz